W piątek 4 maja pożegnaliśmy Mateusza Żywko, który trzy lata temu ukończył Technikum w zawodzie technik logistyk.

„Mateusz był sympatycznym i niezwykle sumiennym młodym człowiekiem. Dla niego nie było rzeczy niemożliwych, z ogromną satysfakcją pokonywał granice, które wydawały się być nieprzekraczalne. Grał w przedstawieniach grupy teatralnej „NIETAKT” i wielokrotnie wcielał się w role najróżniejszych postaci, dzięki czemu uczył tolerancji do tego co odmienne i obce.  Na godzinach wychowawczych to on jako pierwszy wychodził  i odgrywał scenki bez obawy, że ktoś go wyśmieje, czy skrytykuje”.

Wychowawczyni  Dorota Redzińska

„Kilka dni temu doszły mnie słuchy, że w niebie trwa wielkie poruszenie. Św. Piotr razem z aniołami powiększają wejście do nieba, bo podobno zbliża się ktoś wielki. Teraz już wiem, że chodziło o Ciebie, Mateusz! O Twojej wielkości zawsze świadczyło to, czym każdego dnia się z nami dzieliłeś: radosnym uśmiechem, pogodnym podejściem do trudów codzienności, wiarą, że wszystko się uda.

Zawsze pierwszy na próbach teatralnych, choć odbywały się po lekcjach, z Marianek na świetlicę szkolną miałeś kawał drogi, a długi spacer był dla Ciebie wyzwaniem.

Zawsze jako pierwszy z grupy umiałeś tekst na pamięć, chociaż odbywały się dopiero pierwsze próby.

Choć otoczenie różnie reagowało, nigdy nie bałeś się realizować swoich marzeń, występować przed rzeszą ludzi pięknie wygłaszając swoje kwestie teatralne, z dumą i dystansem do siebie, którego niektórzy z nas przez całe swoje długie życie się nie nauczą.

Choć byłeś z nami bardzo krótko, odmieniłeś życie wielu ludzi, a na pewno moje.

Za niejedną wspólną lekcję życia, nasze śmiechoterapie, wszystkie spektakle teatralne – dziękuję Ci, Mati! Mam nadzieję, że w niebie będziesz szczęśliwy i nigdy nie przestaniesz się z góry do nas uśmiechać”.

Marta Sokołowska

– nauczyciel polonista, opiekun grupy teatralnej